pismo

Widok z ostatniego piętra

Wstęp do numeru “Blokowiska”.

pismo

Niechciana spuścizna

Jedną z najbardziej widocznych pozostałości po PRL-u są wielkie, betonowe blokowiska. Wszystko zaczęło się w 1933 r., kiedy Międzynarodowe Stowarzyszenie Architektów uchwaliło Kartę Ateńską – zestaw wytycznych, jakimi mieli się kierować w przyszłości architekci. Wielkie idee, początkowo nawet realizowane, stopniowo się degenerowały, najbardziej wulgarne formy przybierając w państwach bloku wschodniego. Jak sobie poradzić z tym dziedzictwem?

Niechciana spuścizna – pdf do pobrania

pismo

Corbusier – między utopią a rzeczywistością

Do XIX-wiecznych miast płynęła szeroka rzeka nowych mieszkańców. Panował coraz większy ścisk, zabudowa gęstniała, w mieście było coraz mniej światła, zieleni i przestrzeni. Jednym z pomysłów na uzdrowienie sytuacji miały być bloki – wygodne, przestronne, otoczone zielenią, zapewniające dostęp do światła i słońca. Wiemy, że tego pomysłu nie udało się zrealizować, ale przecież ciągle podejmowane są kolejne próby. Może nie warto żegnać się z blokami?

Corbusier – między utopią a rzeczywistością – pdf do pobrania

pismo

Oduczyliśmy się mieszkać

Blokowiska to kłopotliwy spadek, jaki pozostawił nam wiek XX. Czy jedynym, co można o nich powiedzieć, jest to, że doprowadziły do wykorzenienia, przypadkowości i nienaturalności stosunków społecznych, kolektywizmu i niedostatku komfortu przestrzennego mieszkańców? Autor ukazuje, że bilans wcale nie jest taki jednoznaczny, oraz że uznanie słuszności zarzutów stawianych idei bloku nie wystarczy. Można, a nawet trzeba ratować sytuację i poprawiać to, co jeszcze da się ulepszyć.

Oduczyliśmy się mieszkać – pdf do pobrania

pismo

Modernizując modernizm…

Przechadzając się po osiedlu można zauważyć wiele mini-ogródków czy klombów z kwiatami, pielęgnowanych przez samych mieszkańców. Często bardzo piękne, są przejawem tęsknoty za własną, przyjazną przestrzenią. Mieszkańcy spontanicznie podejmują się porządkowania i oswajania swojego otoczenia, dlatego warto zapraszać ich do udziału w jego projektowaniu. Koncepcja architektury partycypacyjnej nie jest jednak nowością, w praktyce istniała ona bowiem już kilkadziesiąt lat temu. Autorka zaprasza na spacer po jednym z przedwojennych warszawskich osiedli.

Modernizując modernizm… – pdf do pobrania

pismo

Opowieść o świecie, który jest naprawdę

Jeżeli chcecie się Państwo dowiedzieć, jak naprawdę wygląda życie na blokowisku, jakie problemy mają jego mieszkańcy, jak wygląda ich świat – najlepiej posłuchać ziomali robiących hip hop. W tej muzyce liczy się bowiem wyłącznie to, co autentyczne, co opowiada o „naszym” osiedlu, dzielnicy, mieście. Nie ma miejsca na abstrakcje i uogólnienia, chodzi o to, aby odnaleźć się „tu i teraz”. Nigdzie nie przeczytamy tak czystego raportu z życia bloku.

Opowieść o świecie, który jest naprawdę – pdf do pobrania