Modernizując modernizm…
Przechadzając się po osiedlu można zauważyć wiele mini-ogródków czy klombów z kwiatami, pielęgnowanych przez samych mieszkańców. Często bardzo piękne, są przejawem tęsknoty za własną, przyjazną przestrzenią. Mieszkańcy spontanicznie podejmują się porządkowania i oswajania swojego otoczenia, dlatego warto zapraszać ich do udziału w jego projektowaniu. Koncepcja architektury partycypacyjnej nie jest jednak nowością, w praktyce istniała ona bowiem już kilkadziesiąt lat temu. Autorka zaprasza na spacer po jednym z przedwojennych warszawskich osiedli.