W dwudziestoleciu międzywojennym między zwolennikami Piłsudskiego i Dmowskiego toczył się spór o wizję Polski, jednak oba obozy łączyła myśl o Polsce jako potędze zdolnej kształtować politykę regionu. Ideologia kolonialna znalazła wyraz w oficjalnej propagandzie państwowej realizowanej między innymi na polu architektury.
Przechadzając się po osiedlu można zauważyć wiele mini-ogródków czy klombów z kwiatami, pielęgnowanych przez samych mieszkańców. Często bardzo piękne, są przejawem tęsknoty za własną, przyjazną przestrzenią. Mieszkańcy spontanicznie podejmują się porządkowania i oswajania swojego otoczenia, dlatego warto zapraszać ich do udziału w jego projektowaniu. Koncepcja architektury partycypacyjnej nie jest jednak nowością, w praktyce istniała ona bowiem już kilkadziesiąt lat temu. Autorka zaprasza na spacer po jednym z przedwojennych warszawskich osiedli.
Modernizując modernizm… – pdf do pobrania
Średniowieczne centrum Krakowa to miejsce, które przyciąga swą harmonijną zabudową. Równie ciekawa jest jednak ta część miasta, której urbanistyczny wyraz został uformowany w okresie międzywojennym. O tradycji i harmonii, czyli o czynnikach wpływających na kształt dynamicznie rozwijającej się w latach 20. i 30. zabudowy Wielkiego Krakowa oraz o jej cechach charakterystycznych opowiada Michał Wiśniewski.
Tradycja i harmonia – pdf do pobrania
W okresie międzywojennym mapa Europy środkowej i wschodniej uległa znacznemu przemodelowaniu – powstało wiele nowych państw, pojawiły się też jednak poważne problemy gospodarcze. Na Węgrzech, na tle regresu ekonomicznego narodził się „Modern Design”. Rynek konsumencki stawał się coraz bardziej świadomy, a produkcja przemysłowa zaczęła lepiej nadążać za nowymi potrzebami klientów. O powstających w tym czasie meblach, wagonach, radiach i opakowaniach opowiada Gyula Ernyey.
Mała rzecz, a cieszy – pdf do pobrania