Program „Autoportret. Debaty” zajmuje się wypracowywaniem nowej metody partycypacji społecznej w dziedzinie kształtowania przestrzeni publicznej. Założeniem tej metody jest tworzenie skutecznych narzędzi komunikacji między mieszkańcami, którzy chcą mieć wpływ na sposób zagospodarowania swojego otoczenia, władzami lokalnymi, które są odpowiedzialne za inwestycje oraz architektami – autorami konkretnych projektów.

więcej o programie „Autoportret. Debaty”



debaty

Spotkanie w Bibiliotece Sztuki

P1010301 26 listopada odbyło się w Bibliotece Sztuki MIK spotkanie poświęcone metodzie Project for Public Spaces, zatytułowane “Starsze panie po zmroku i inne wskaźniki”. O metodzie opowiadał dr Tomasz Jeleński z Politechniki Krakowskiej. Dziękując wszystkim za liczne przybycie i za bardzo inspirująca dyskusję polecam uwadze podręcznik kreowania udanych przestrzeni publicznych, wydany przez Fundację Partnerstwo dla Środowiska.

debaty

Krakowianie, poznaniacy i przestrzeń publiczna

ręka plan „Publiczna wartość przestrzeni w demokratycznym państwie” to tytuł konferencji, która odbyła się w sobotę 21 listopada br. w auli Collegium Novum UJ. Prelegentami byli znani urbaniści (wśród nich osoby tak zasłużone dla rozwoju praktyk partycypacyjnych, jak prof. Krystyna Pawłowska i prof. Krzysztof Skalski) oraz członkowie organizacji zajmujących się przestrzenią publiczną Krakowa (Konfederacja „Cracovia Urbs Europaea”, „Stowarzyszenie 10 czerwca”). Szkoda, że wydarzenie nie miało właściwej dla swojej rangi promocji – uniwersytecka aula była wypełniona zaledwie w połowie.

W tym samym dniu w Poznaniu odbyły się pierwsze w Polsce konsultacje społeczne przeprowadzone metodą deliberative polls (sondaże obradowe), pod kierunkiem autora metody, prof. Jamesa Fishkina z Uniwersytetu Stanforda. Władze Poznania zapytały 150 mieszkańców miasta o ich opinię na temat przyszłości stadionu Lecha po Euro 2012. Pierwsze efekty sondażu ogłoszono po dwóch dniach w prasie.

debaty

Projekt czy Miejsce?

zalew ibrzeszcze 008„Trudno zaprojektować przestrzeń, która nie przyciągnie ludzi. Zadziwiające, jak często się to udaje.” – powiada William H. White, jeden z duchowych ojców Project for Public Spaces, amerykańskiego stowarzyszenia, którego misją jest tworzenie i zachowanie przestrzeni publicznych służących społecznościom. Przez 30 lat swojej działalności stowarzyszenie wypracowało cały zestaw metod pomagających mieszkańcom i architektom tworzyć wizje dobrych, przyjaznych ludziom miejsc. Ponieważ bez dobrej wizji nie ma dobrego projektu, PPS zachęca architektów i inwestorów, by tworzyli raczej Miejsca niż projekty.

O tym, jak rozpoznawać dobre Miejsca, porozmawiamy 26 listopada 2009 r. o godzinie 18.00 w Bibliotece Sztuki Małopolskiego Instytutu Kultury. Spotkanie nosi tytuł Starsze panie po zmroku i inne wskaźniki
Dr Tomasz Jeleński – architekt, wykładowca i popularyzator metody PPS – opowie o działaniach tej organizacji. Jest on także tłumaczem polskiego wydania podręcznika kreowania udanych przestrzeni publicznych pod tytułem Jak przetworzyć Miejsce. Anna Miodyńska, realizująca program „Autoportret. Debaty”, opowie o swoich projektach zainspirowanych ideą PPS. Przedstawi również tytułowe starsze panie, występujące po zmroku w dość nietypowych rolach…

debaty

Konopnicka, ciuchcia i ogrodnik

IMG_506614 listopada br. odbyły się warsztaty dla mieszkańców osiedla Podwawelskiego (krakowska dzielnica Dębniki). Ich celem było wypracowanie pomysłów na rewitalizację rekreacyjnej przestrzeni wewnątrz osiedla. Organizatorem wydarzenia była Fundacja Partnerstwo dla Środowiska w ramach programu „Szkoły dla ekorozwoju”. Warsztaty zaplanował zgodnie z zasadami opracowanymi przez Project for Public Spaces dr Tomasz Jeleński z Międzynarodowego Centrum Kształcenia Politechniki Krakowskiej. Uczestnikami byli mieszkańcy osiedla, członkowie Rady Dzielnicy VIII oraz zwolennicy kreowania udanych przestrzeni publicznych: studenci architektury i członkowie stowarzyszeń związanych ze zrównoważonym rozwojem miast.

Metoda warsztatów, a także wybór terenu, który radni zaproponowali jako miejsce do zbadania, wzbudziły pewne kontrowersje wśród przybyłych na spotkanie mieszkańców. Jednak po zażegnaniu małego konfliktu poszło już gładko: przeprowadzono wizję lokalną, przepytano przechodniów i zebrano niezbędne do planowania dane. W efekcie zrodziły się pomysły na zagospodarowanie tej przestrzeni osiedlowej: usunięcie zbędnych powierzchni asfaltowych, zorganizowanie centrum osiedla, czyli „Rynku Podwawelskiego”, zainstalowanie bardziej wydajnego oświetlenia oraz wyróżnienie tzw. „landmarków”, czyli punktów charakterystycznych (pomnik Konopnickiej i zabytkowa lokomotywa na placu zabaw). Zwrócono także uwagę na możliwość ciekawej współpracy, jaką właściciel terenu osiedla, czyli spółdzielnia mieszkaniowa, mógłby nawiązać z działającą na Podwawelskim firmą ogrodniczą.

debaty

Rozumienie Miasta

P1010059

Możliwość uczestniczenia w procesie planowania przestrzeni miejskiej wydaje się być jednym z podstawowych praw mieszkańców. Rzadziej słyszy się, że tam gdzie prawo – jest i obowiązek. Na przykład obowiązek rozumienia (choćby w bardzo ogólnym sensie), na czym polega planowanie przestrzenne oraz jakie – w sensie urbanistycznym, społecznym czy historycznym – jest nasze miasto.

Program „Zrozumieć Miasto” od roku 2004 zaprasza mieszkańców Nowej Huty na spotkania poświęcone przestrzeni (architektonicznej i społecznej) tej dzielnicy. W ciągu ostatniego roku odbyło się 8 takich spotkań. Prelegentami są osoby zajmujące się tematyką odnowy miast w obszarze architektury, gospodarki, ochrony środowiska, kultury, bezpieczeństwa czy funkcji społecznych. Ich wybór jest bardzo demokratyczny: z jednej strony tak uznani architekci jak prof. Krzysztof Skalski, z drugiej – doktoranci czy studenci. Tematem jest zawsze Nowa Huta, często w bardzo szerokim kontekście. Spotkania są otwarte: zwykle przychodzą ludzie zawodowo związani z Nową Hutą, a także mieszkańcy – oni najbardziej żywiołowo reagują na głoszone przez prelegentów treści. Spotkania z cyklu „Zrozumieć Miasto” odbywają się najczęściej w siedzibie organizatora – w Ośrodku Kultury im. C. K. Norwida w Nowej Hucie.

debaty

II Zjazd „Wspólnej Przestrzeni” w Lublinie

P9180905„Wspólna Przestrzeń” to idea jednocząca ludzi i organizacje, których troską jest kultura przestrzeni, rozumiana jako zrównoważony rozwój cennego zasobu jakim jest przestrzeń publiczna. Na kulturę przestrzeni w równym stopniu wpływa jakość nawierzchni ulicy jak i rzeźba plenerowa czy poczucie bezpieczeństwa przechodnia.

23 i 24 października br.w Lublinie prezentowano rozmaite pomysły na poprawę jakości przestrzeni miejskich oraz zastanawiano się jak wpływać na procesy decyzyjne władz miejskich i krajowych aby ta poprawa była możliwa.

Jako wstęp do rozważań o szansach i zagrożeniach dla naszych miejsc wspólnych polecam artykuł pomysłodawcy „Wspólnej przestrzeni” Marcina Skrzypka, opublikowany w miesięczniku „Kultura Enter”’. Dyskusji, która od roku toczy się wokół tego tematu, można przyjrzeć się na panelu dyskusyjnym „Wspólna przestrzeń” .

Aby lepiej zrozumieć złożoność całej inicjatywy należy odwiedzić stronę internetową ilustrującą rozmaite działania zmierzające do poprawy przestrzeni publicznej w naszym kraju.

debaty

Tunel między Azją a Ameryką w Nowej Hucie

kula

O tym, że ludzie chcą oglądać dokumentalne filmy o architekturze przekonałam się, odchodząc z kwitkiem od kasy krakowskiego kina „Mikro”, gdzie zabrakło biletów na filmy Arch Film Fest (6-9 października 2009). Sprzedano miejsca zarówno fotelowe, jak i podłogowe. Dodać należy, że widownia nie składała się wyłącznie z architektów.

Dlatego myślę, że na prezentacji projektu „Nebula” w dniu 10 listopada o 13.00, w kinie „Sfinks” Ośrodka Kultury im. C. K. Norwida (os. Górali 5), także publiczność dopisze. Zobaczymy krótki film o projekcie i prezentację multimedialną. Będą tam też autorzy projektu, których uhonorowano III nagrodą w międzynarodowym konkursie “International Ideas Competition for the Bering Strait Project”.

Nie jest to zresztą pierwsze działanie Ośrodka na niwie edukacji architektonicznej dla szerokiej publiczności. O projekcie „Zrozumieć miasto” jeszcze napiszę. Na razie zapraszam na prezentację pomysłu, który się w głowie nie mieści. Bo miejsce, bo forma, bo czy to w ogóle można zrealizować…
O „Nebuli” napisali: „Sztuka Architektury”, „Gazeta Wyborcza” i wielu innych.

debaty

Nie bójmy się zwariować w Brzeszczach

NeSpoon_Brzeszcze_02Tegoroczny Rock Reggae Festival w Brzeszczach (już piąta edycja) zaszalał nie tylko w przestrzeni sceny ale i w przestrzeni miejskiej. Festiwal Sztuk Wizualnych pod hasłem „Nie bójmy się zwariować” to rozmaite artystyczne prace ręczne wykonane po to, żeby poprawić jakość życia mieszkańców. Takie małe kroki w dużym dziele rewitalizacji tego górniczego miasteczka. Może koronkowy dizajn kasy przy wejściu na stadion złagodzi bojowe nastawienie niektórych kibiców? I chyba tak to działa: od kilku miesięcy kasa stoi w nowej szacie i nikt nie zamalował/uszkodził namalowanej na niej koronki.

Więcej wkrótce na stronie poświęconej sztuce na ulicach Brzeszcz zatytułowanej „O nowe miasto”.

debaty

Dlaczego warszawiacy nie chodzą po trawie

imagesDobra konsultacja społeczna łączy różne cele: poznawanie opinii uczestników, integrację środowiska i edukację związaną z przedmiotem debaty. Czasem także wzmacnia poczucie więzi z miejscem, buduje zaufanie do władzy lokalnej, pozwala przyjemnie spędzić czas. Debata społeczna ograniczona do ankiet podrzuconych pod drzwi nie wydaje się dobrym pomysłem.

Warszawski cykl sześciu „śniadań na trawie”
, poświęcony stołecznej zieleni, poza tym, że służył poznaniu opinii mieszkańców na temat zielonych przestrzeni miejskich, był dobrym pomysłem edukacyjnym. Pierwsze śniadanie odbyło w się w lipcu na barce wiślanej, ostatnie (w październiku) w palmiarni. Pozostałe w parkach: zabytkowych i współczesnych. Bardzo przyjemna forma debatowania. Raport z debaty jest przy okazji swoistym przewodnikiem po warszawskiej zieleni i po historii parków w ogóle. Możemy się z niego na przykład dowiedzieć, dlaczego Anglicy chodzą po trawie…

debaty

Dwa miasta – dwa raporty

symbole

Raporty z badań środowiskowych nie powstają na ogół po to, by stać się zajmującą lekturą dla przypadkowego czytelnika. Służą celom wyższym: najczęściej podejmowaniu właściwych decyzji dotyczących badanej społeczności. Jako czytelnik nie przypadkowy (interesują mnie sprawozdania z debat społecznych) choć mało wprawiony w lekturze raportów, dotarłam ostatnio do dwóch ciekawych opracowań. Dotyczą one dwóch peryferyjnych i nieco zaniedbanych dzielnic dwóch wielkich miast polskich: krakowskiej Nowej Huty i warszawskiej Pragi.

Nie jestem socjologiem, więc nie potrafię ocenić wartości merytorycznej opracowań. Oba zawierają dużo liczb i wykresów – kto chce i potrafi, z pewnością z nich skorzysta. Jestem mieszkanką okolic Alei Róż (raport nowohucki), wiec przeczytałam go dokładnie, w końcu to rzecz o moim miejscu na ziemi.

Praga z jej ulicą Wileńską jest mi nieznana. Jednak to warszawski raport zaciekawił mnie jak dobra książka. W praskiem dokumencie zachwyciła mnie jego forma graficzna, dobór cytatów z wypowiedzi mieszkańców i bardzo pomysłowa teoria użytkowników. Pokazuje ona, że nie tylko mieszkańcy tworzą jakość miejsca. A ci „niemieszkańcy” to grupa bardzo różnorodna. Niezwykle to interesujące, jak jedna ulica jest różnie postrzegana przez długoletnich mieszkańców, pracujących tam ludzi, przypadkowych przechodniów czy artystów, których coraz więcej osiedla się i tworzy na Pradze. Raport z Pragi choć nie powieść, ale się czyta!