Polecamy wykład profesora Andrzeja Turowskiego z cyklu “Politozy sztuki współczesnej”. Przedmiotem wykładu będzie miasto i przestrzeń publiczna, problem rynku i globalizacji, analizowanie znaczeń wpisywanych w przestrzeń oraz pytanie: kto i dlaczego wpisuje znaczenia w określoną przestrzeń?
Miejsce: Warszawa, Muzeum Sztuki Nowoczesnej;
czas: 7 stycznia 2010, godz. 16.00-19.00.
Polecamy dwa ostatnie wydarzenia w ramach festiwalu “Warszawa w budowie”.
W cyklu Departament Propozycji odbędzie się debata na temat “Miasto przyszłości – fantastyczne i futurystyczne wizje Warszawy”. Będzie to podsumowanie dotychczasowych spotkań, podczas którego zaprezentują się autorzy najbardziej dalekosiężnych wizji rozwoju miasta, a także wszyscy ci, których propozycje wykraczały poza tematykę poprzednich spotkań. Ponadto zapraszamy na spotkanie w ramach cyklu Rozmowy: “Czy każda rzecz jest produktem?”. Wezmą w nim udział Bogna Świątkowska, Anna Maga i Anna Frąckiewicz, Magdalena Kochanowska, Folkform, Arne Hendriks, Uglycute, którzy będą rozmawiać o relacjach pomiędzy wzornictwem przemysłowym a sztuką.
Miejsce: Warszawa, Muzeum Sztuki Nowoczesnej; czas: od 19 do 21 listopada 2009.
W tym tygodniu w ramach cyklu “Warszawa w budowie” odbędą się aż trzy spotkania: we czwartek (29 października 2009) debata na temat kwestii mieszkaniowych, a w sobotę (31 października) warsztaty poświęcone przenikaniu się dwóch sfer we współczesnym mieście – przestrzeni komercyjnej i publicznej oraz dyskusja “Postkomunizm przestrzeni publicznej”. Szczegóły na stronie internetowej projektu. Polecamy!
Dobra konsultacja społeczna łączy różne cele: poznawanie opinii uczestników, integrację środowiska i edukację związaną z przedmiotem debaty. Czasem także wzmacnia poczucie więzi z miejscem, buduje zaufanie do władzy lokalnej, pozwala przyjemnie spędzić czas. Debata społeczna ograniczona do ankiet podrzuconych pod drzwi nie wydaje się dobrym pomysłem.
Warszawski cykl sześciu „śniadań na trawie”, poświęcony stołecznej zieleni, poza tym, że służył poznaniu opinii mieszkańców na temat zielonych przestrzeni miejskich, był dobrym pomysłem edukacyjnym. Pierwsze śniadanie odbyło w się w lipcu na barce wiślanej, ostatnie (w październiku) w palmiarni. Pozostałe w parkach: zabytkowych i współczesnych. Bardzo przyjemna forma debatowania. Raport z debaty jest przy okazji swoistym przewodnikiem po warszawskiej zieleni i po historii parków w ogóle. Możemy się z niego na przykład dowiedzieć, dlaczego Anglicy chodzą po trawie…
Michał Wiśniewski opisuje historię rozczarowania modernizmem, który sprowadził osiągnięcia awangardy do „pragmatycznego wymiaru zmechanizowanej produkcji”. W pierwszej części tekstu przedstawia krytykę wampirycznego stosunku awangardy i rzeczywistości powołując się na prace Manfreda Tafuriego, członka tzw. szkoły weneckiej, od lat 60. XX wieku poddającej ostrej krytyce roszczenia nowoczesności. Natomiast w części drugiej prezentuje historię „Warszawy funkcjonalnej” – projektu rozwoju urbanistycznego stolicy przygotowanego przez Szymona Syrkusa i Jana Chmielewskiego, współtwórców Karty Ateńskiej (dokumentu zawierającego postulowane zasady nowoczesnego projektowania miejskiego, stworzonego pod kierownictwem Le Corbusiera). Projekt „Warszawy funkcjonalnej” zawierał m.in. koncepcję idealnego osiedla w zachodniej części miasta, zespołu mieszkaniowego dla 10-12 tys. mieszkańców skupionych w kilku koloniach na powierzchni od 30 do 100 hektarów z własnym żłobkiem, szkołą i terenami sportowymi. Całość została przygotowana z uwzględnieniem liczby mieszkających w dzielnicy ludzi, ich potrzeb kulturalnych, edukacyjnych i zdrowotnych, architekci zatroszczyli się także o przemyślenie problemu transportu w obrębie miasta. Plan przebudowy Warszawy miał wyjść naprzeciw potrzebie poprawy warunków bytowania ludności w mieście. Okoliczności polityczne sprawiły jednak, że „Warszawa funkcjonalna” pozostała jedynie projektem wirtualnym. Jeśli coś się z tego planu udało zrealizować, to jedynie w formie karykatury, np. blokowisk.
Na przekór maksymie profesora Chappeya dzisiejsza architektura „rysowana” i „mówiona” nie jest już merde. Wręcz przeciwnie – niczym nie ustępuje architekturze budowanej. Sprzyja temu – pisze w swoim artykule Jarosław Trybuś – architektoniczna kolonizacja świata wirtualnego oraz niemal nieskończone możliwości tworzenia doskonałych komputerowych wizualizacji wyobrażonych budowli. Niestety nim doczekaliśmy się takiego pozytywnego przewartościowania tej rzekomo gorszej architektury, wiele z wymyślonych i jedynie narysowanych budynków na długie lata zniknęło z pola naszego widzenia. Dotyczy to także projektów przekształcania miast i aglomeracji. Jako przykład Jarosław Trybuś przypomina plan przebudowy Warszawy, dokładnie cztery jego elementy. Pierwszy z nich to planowana na 1944 rok Wielka Wystawa Światowa – na prawym brzegu Wisły miały powstać ogromne tereny wystawowe z nowoczesnymi pawilonami i górującymi nad miastem wieżami-obeliskami. Drugi to nowy Dworzec Centralny z pobliskim 60-metrowym wysokościowcem na ul. Chmielnej (dworzec spłonął w 1939 roku, a pięć lat później został zniszczony przez Niemców, natomiast wieżowiec nigdy nie powstał). Trzecim z projektów miał być nowy Plac Piłsudskiego, a czwartym – zupełnie nowe Powiśle. Żaden z wymienionych projektów nie został jednak zrealizowany, a te „pomniki myśli, marzeń i możliwości swojej epoki” pozostają dla nas „nieobciążone niedomaganiami materii” i „trwają w stanie idealnym”.