To jest archiwalna strona czasopisma "Autoportret", na której zgromadzono zasoby z lat 2009-2017. Serdecznie zapraszamy do korzystania z aktualnej wersji strony i bezpośredniej lektury udostępnianych przez nas treści.

Nasze czasopismo proponuje refleksję nad kondycją przestrzeni, w jakiej funkcjonujemy. Jesteśmy przekonani o tym, że otoczenie wywiera wpływ na człowieka, a człowiek wpływa na swoje otoczenie. Przyglądanie się tej relacji pozwala nie tylko na zdobycie wiedzy o nas samych, stąd nazwa „Autoportret”, ale może się stać impulsem do zmiany na lepsze przestrzeni, w której żyjemy.

więcej o Piśmie



pismo

Nie napiszę o przestrzeniach pustki

Bardzo osobista wyprawa w głąb wspomnień i rozmyślań autorki, mieszczki i architektki, która tropi ślady pustki pośród miejskich zabudowań.

Tagi:
pismo

Widzenie niewidzialnego

O kinie Wima Wendersa, filozofa ekranu, który mimo panującej współcześnie kultury nadmiaru opowiada o opustoszałych dzielnicach, rozsypujących się budynkach, dziwnych, zapomnianych miejscach i ich „niewidocznych mieszkańcach”.

Tagi:
pismo

Nie-sny niebieskie

Ogłuszający ryk silników, błysk, przyspieszenie wgniatające w fotel. Otwieramy oczy i widzimy, że otacza nas już pustka kosmosu. Lecimy w metalowej tubie, otoczeni kilkudziesięcioma metrami znanego, ziemskiego świata. Dookoła nieznane. Oddalamy się coraz bardziej od Ziemi, ale tak naprawdę wyruszamy na wyprawę w głąb siebie, szukając luster, w których moglibyśmy się przejrzeć. Tymczasem w „Autoportrecie” zapraszamy na wycieczkę do świata Solaris Stanisława Lema.

pismo

Żyjąca pustka przestrzeni

Gdyby zapytać, jakie miejsce najbardziej kojarzy nam się z pustką, zapewne większość z nas odpowiedziałaby, że góry – z ich monumentalnością i dojmującą ciszą. W nich pustka jest niemal namacalna. Peter Zumthor, projektując w alpejskiej dolinie Vals termy, postawił sobie za cel zbudowanie granic dla pustki, uwięzienie jej w murach, a jednocześnie wydobycie z niej dźwięków, kolorów, zapachów, obrazów, jednym słowem, życia. Na tym, według niego, polega sens architektury.

pismo

Ciężar pustego placu

Turyści odwiedzający Weimar ze zdumieniem napotykają podczas wędrówki po mieście na plac o rozmiarach boiska do piłki nożnej otoczony rowem i parkanem, ale przede wszystkim – niedostępny dla ludzi. Z przewodnika mogą się dowiedzieć, że niegdyś znajdował się tam Platz Adolf Hitlers oraz gigantyczna Halle der Volksgemeinschaft mieszcząca dziś nowoczesne centrum handlowe. Może więc „przestrzenna pustka” jest dobrym pomysłem na mediację między przeszłością a teraźniejszością?

Tagi:
pismo

Tutaj mi lepiej, na górze

Współczesna architektura, twierdzi autor, zagubiła się w swoich rewolucyjnych zapędach, zmierza nie wiadomo dokąd, oderwana od intelektualnych korzeni. Potrzeba jej wyciszenia i „humanistycznego namysłu”. Okazją do tego ostatniego może być refleksja nad pustką jako przestrzenią, paradoksalnie, w szczególny sposób bogatą w znaczenia. Szukać trzeba ich jednak w naszych głowach.

Tagi:
pismo

Estetyka pustki

Wychodząc od wydawałoby się oczywistej obserwacji, że oto przyszło nam żyć w wypełnionym po brzegi obrazami i treściami świecie „nadmiaru”, autor przekonuje, że za tą pozorną wielością kryje się pustka. W czym się ona jednak przejawia, skoro toniemy w morzu obrazów, dźwięków i informacji?

Tagi:
pismo

Amor vacui

Przez kilkaset lat w zachodniej architekturze władzę sprawował horror vacui. Pustka rodziła negatywne skojarzenia i starano się ją na najróżniejsze sposoby zapełniać. Jednak od końca XIX w. zaczęły się pojawiać zrazu nieśmiałe, ale stopniowo coraz odważniejsze głosy sprzeciwu. Dziś amor vacui oddycha już pełną piersią i wydaje się znacznie ambitniejszym projektem niż proste zanegowanie zapełnionej przestrzeni.

Tagi:
pismo

Pustynia racjonalności

Londyńskie City. Powierzchnia: 2,6 km2. Status prawny: specjalny obszar podległy królowej. Funkcja: europejskie centrum finansowe. Nadrzędna zasada działania: racjonalność ekonomiczna. Statystyki: 7 stacji kolejowych, 13 stacji metra, 54 linie autobusowe, 250 pubów, 300 restauracji, 7 tys. mieszkańców, 400 tys. pracowników.

Tagi:
pismo

Gwiazda w Pradze

„Wejdź centralną bramą. Idziesz przed siebie w mroku i widzisz na końcu, w prawie nieskończonej odległości, świetlistą sylwetkę pałacu. Przez całą drogę, ten niedostrzegalnie się zbliża. Wiesz, że się przybliżasz, ale ta pewność jest sprawą rozumu, podczas gdy zmysły w pojedynczych chwilach drogi pozostają w dalszym ciągu przekonane o bezruchu. Gdy w końcu dojdziesz do budynku, nie będziesz mógł określić, ile czasu ci to zajęło” – Emiliano Ranocchi zabierze Państwa w podróż do innego wymiaru rzeczywistości.

Tagi: