To jest archiwalna strona czasopisma "Autoportret", na której zgromadzono zasoby z lat 2009-2017. Serdecznie zapraszamy do korzystania z aktualnej wersji strony i bezpośredniej lektury udostępnianych przez nas treści.
Nasze czasopismo proponuje refleksję nad kondycją przestrzeni, w jakiej funkcjonujemy. Jesteśmy przekonani o tym, że otoczenie wywiera wpływ na człowieka, a człowiek wpływa na swoje otoczenie. Przyglądanie się tej relacji pozwala nie tylko na zdobycie wiedzy o nas samych, stąd nazwa „Autoportret”, ale może się stać impulsem do zmiany na lepsze przestrzeni, w której żyjemy.
więcej o Piśmie
Fasada – wiadomo – to wizytówka budowli. Tak jak na drugiego człowieka patrzymy przez jego twarz, tak na budynki właśnie przez fasady. Skąd zatem chęć wyjścia „poza”? Współcześnie coraz częściej musimy polegać na rozmaitych „fasadach” (np. reklamach), aby poradzić sobie z zalewem informacji. Nie lubimy jednak, kiedy się nami manipuluje, podtykając nam pod nos rozmaite schematy. Stąd właśnie potrzeba powrotu do naturalności i spontaniczności.
Poza fasadą – pdf do pobrania
“przestrzenie pustki” osiągnęły postać materialną – zapraszamy do EMPiK-ów, wybranych księgarni oraz MIK-u. Prosimy o komentarze.
w nowym “notesie na 6 tygodni” (# 31) krótki komentarz Dominika Lejmana do debaty na temat Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie (www.funbec.eu);
29 numer “Scriptores”, poświęcony kulturze przestrzeni. W spisie treści ład przestrzenny, rewitalizacja, krajobraz kutlurowy, rzeźba publiczna i wiele innych (scriptores.tann.lublin.pl)
“autoportret” rozpoczął pracę nad poszerzeniem działalności: trwają przygotowania do uruchomienia warsztatów dla dzieci i debat publicznych (start na jesieni 2007);
więcej wiadomości już wkrótce na stronie.
Opowieść o Pinie Bausch, twórczyni tzw. teatru tańca, jednej z najważniejszych reformatorek sceny współczesnej. Niemiecka artystka stara się maksymalnie zbliżyć do widza, czerpie inspirację z otaczającej ją rzeczywistości, ale jednocześnie potrafi odnaleźć w swoich spektaklach poetycki, uniwersalny składnik istnienia, wspólny dla wszystkich ludzi. Zapewne dlatego w jej sztuce zakochało się tak wiele osób, w tym sam Pedro Almodóvar.
Nowojorski Times Square to symboliczny, pulsujący nerw świata; miejsce przez całą dobę wypełnione wielojęzycznym tłumem, rozświetlone wielkimi reklamami, rozbrzmiewające klaksonami niezliczonych taksówek. Przy odrobinie uwagi, posiłkując się spostrzeżeniami poczynionymi przez socjologów już prawie 100 lat temu, dostrzeżemy na tej zatłoczonej „scenie” cechy charakterystyczne dla całej współczesności.
Przestrzeń teatralna tylko pozornie oddziela widza od aktorów. Współcześni twórcy odkrywają na nowo sposoby zatarcia tej granicy i wciągnięcie widza do „przestrzeni ukrytej” teatru, przestrzeni wyznaczanej i wytwarzanej przez sam spektakl; jego mikrokosmosu. W ten sposób widz nie tylko ogląda sztukę, ale również w niej uczestniczy, co daje mu wgląd w obszary znaczeń i odczuć inaczej niedostępne.
Zapewne każde miasto ma swoją Wyspę Spichrzów: miejsce brzydkie i brudne, opustoszałe, zapomniane, omijane szerokim łukiem. Kiedyś pełniło jakieś funkcje, dziś nikt się nim nie interesuje. O trudnej sztuce przywracania miastu wyalienowanych obszarów na przykładzie własnego projektu opowiada Agnieszka Kula Majkowska.