Adam Nadolny
architekt i urbanista, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej. W latach 2000-2001 odbył studia w zakresie planowania przestrzennego w Holandii. Projektant i urbanista w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu w latach 2002-2005. Od 2006 r. adiunkt w Zakładzie Historii Architektury i Urbanistyki na Wydziale Architektury Politechniki Poznańskiej. Prowadzi zajęcia z przedmiotu historia urbanistyki, pracownię badawczą na temat metamorfoz przestrzeni miejskiej Poznania w XIX i XX wieku, oraz seminaria problemowe z architektury XX wieku. Zainteresowania naukowo-badawcze: historia budowy miast, architektura modernistyczna, architektura i miasto w przestrzeni filmowej, urbanistyka i architektura Poznania w XIX i XX wieku.
Nazwa „Muzeum Inżynierii Miejskiej” brzmi dość tajemniczo. Kto jednak zajrzy do budynku starej zajezdni tramwajowej na krakowskim Kazimierzu, zobaczy tam radośnie pokrzykujący i doskonale bawiący się tłum dzieci (a często i dorosłych). Na specjalnie przygotowanej ekspozycji można bowiem poznać zasady działania najróżniejszych urządzeń oraz prawa fizyki. Niedługo każda część ekspozycji ma być dostosowana do potrzeb dzieci – „najbardziej wymagającej publiczności”. Zapraszamy!
Dla przyszłych pokoleń – pdf do pobrania
Wstęp do numeru “Społeczności lokalne”.
Skąd jestem? – pdf do pobrania
W latach 60. i 70. architekt Frank van Klingeren zaprojektował agory w trzech holenderskich miastach. Powstały unikalne przestrzenie miejskie, o ciągle zmieniających się funkcjach: handlowych, rozrywkowych, artystycznych, a nawet sportowych. W ten sposób stworzono przestrzeń prawdziwej komunikacji społecznej, która uczyła sztuki zgodnego współżycia różnych form aktywności i zachęcała ludzi do poznawania nowego. Te centra już nie istnieją, ale mogą być dla nas dobrym punktem wyjścia do dyskusji nad możliwym kształtem współczesnych agor.
Współczesna agora – pdf do pobrania
Kto zgadnie, co to za miejsce, w którym równie dobrze można jeździć na rowerach, deskorolkach, grać w koszykówkę i zośkę, tańczyć, a nawet zajmować się łyżwiarstwem? Wszystkie te atrakcje czekają na nas na ulicach, które nie muszą się już kojarzyć z beznadziejnym losem, ale stają się przestrzenią aktywności fizycznej, ekspresji i zwyczajnej radości życia. Młodzi ludzie, którzy duszą się w miejskiej dżungli, wyszli na ulice.
Streetstyle – pdf do pobrania