Widok z ostatniego piętra
Wstęp do numeru “Blokowiska”.
Wstęp do numeru “Blokowiska”.
Do XIX-wiecznych miast płynęła szeroka rzeka nowych mieszkańców. Panował coraz większy ścisk, zabudowa gęstniała, w mieście było coraz mniej światła, zieleni i przestrzeni. Jednym z pomysłów na uzdrowienie sytuacji miały być bloki – wygodne, przestronne, otoczone zielenią, zapewniające dostęp do światła i słońca. Wiemy, że tego pomysłu nie udało się zrealizować, ale przecież ciągle podejmowane są kolejne próby. Może nie warto żegnać się z blokami?
Corbusier – między utopią a rzeczywistością – pdf do pobrania
Wstęp do numeru “Przestrzenie komunikatu”.
Miłość jest córką wiedzy – mawiał Leonardo da Vinci. Aby pokochać miasto, trzeba je zrozumieć, trzeba z nim rozmawiać. Kiedy takiej komunikacji nie ma, miasto umiera. Do niedawna groziło to Warszawie, okaleczonej fizycznie i społecznie przez historię. Od kilku lat, za sprawą projektu Miejskiego Systemu Informacji, coś się zaczęło zmieniać.
Często można usłyszeć opinię, że posiadanie logo to przykra i w dodatku kosztowna konieczność naszych czasów. A przecież logo daje przede wszystkim szansę na poinformowanie odbiorcy, czym zajmuje się firma lub instytucja, jaki jest charakter jej działalności. Artykuł Marcina Klaga wskazuje, czego można wymagać od logo oraz jak można je odczytywać.