pismo

Na progu domu

Marta Raczek podążając śladami bohaterów trzech polskich seriali obyczajowych (Klan, M jak miłość, Na Wspólnej) stwarza definicję domu opierającą się na trzech poziomach – powierzchownym (estetycznym), rodzinnym (dotyczącym relacji wewnątrz domostwa) i tożsamościowym . Analizując poczynania tych postaci (zwłaszcza motyw ich odchodzenia i powracania do domu) zauważa jak ważnym „budulcem” tożsamości bohaterów telenoweli jest dom. Podkreśla także dominującą rolę matki w opisywanych produkcjach. Dom według autorki niewątpliwie jest metaforą rodziny, która go zamieszkuje.

pismo

Real foto

Roman Rutkowski wypowiada się na temat manipulacji wizualnych we współczesnym prezentowaniu architektury. Podkreśla, że obfitujące w dokumentacje fotograficzne magazyny wnętrzarskie czy architektoniczne nie są obiektywne w budowaniu wizerunku polskiej architektury. Autor jednoznacznie opowiada się za prezentowaniem autentycznych zdjęć wnętrz, twierdząc, że dobra architektura przepełniona „życiem”, okraszona codziennym rozgardiaszem i uzupełniona dodatkami wybranymi przez mieszkańców, nic nie straci, a może jedynie zyskać – stwarzać poczucie spełnienia swego pierwotnego zadania – ma być przecież przestrzenią i tłem dla życia.

pismo

Stylistyczne puzzle

W ostatnich dwóch dekadach PRL-owskie domy-kostki zostały zamienione na jednakowe domy z katalogów nawiązujące do dworków szlacheckich. W budownictwie jednorodzinnym na skalę masową standardy zaczęli dyktować developerzy zastępując w tym miejscu architektów. Masowe gusta właścicieli domów zaczęły być kształtowane przez zuniformizowane katalogi gotowych projektów. Wśród nich da się jednak odnaleźć liczne przykłady projektów o indywidualnym charakterze nawiązujących do form modernistycznych czy współgrających dobrze z kontekstem w jakim powstają. Autor opisuje konkretne przykłady wyróżniającej się architektury jednorodzinnej wyrażając jednocześnie nadzieję na zmianę w myśleniu o tej architekturze.

pismo

Dom u-miarkowany

W oparciu o szczegółową analizę dwóch krakowskich domów jednorodzinnych zaprojektowanych przez J. Tadeusza Gawłowskiego i Marię Jasicką autor podejmuje dyskusję z dziedzictwem PRL-owskiej “kostki” będącej niewątpliwie formą “u-miarkowanego” modernizmu. Próbuje pokazać, jakie miejsce może owo dziedzictwo zajmować dzisiaj oraz proponuje zmianę naszego stosunku do stylu retro w obliczu urządzania własnego domu.

pismo

Niewidzialne przedmieścia

Paweł Jaworski opisuje problem przedmieść, obszarów międzymiejskich, opierając się na przykładzie zespołu architektonicznego Katowic i Tychów. Skupia się na kwestii projektowania przedmieść oraz sposobie, w jaki się rozwijają. Pomimo mocno rozwiniętego planowania już w czasach socjalizmu procesy budownictwa mieszkaniowego nabrały charakteru żywiołowego. Tendencja ta przybrała na sile po zmianie systemu, powodując powstawanie dużych obszarów jednolitej zabudowy jednorodzinnej rozwijającej się bez żadnej koncepcji urbanistycznej. Autor analizując polskie warunki zwraca uwagę na nieodwracalność procesów suburbanizacji i proponuje refleksję nad kontrolą jej kształtu, a nie tyle dyskusję nad samym zatrzymaniem zjawiska.

pismo

Przedmieście nie

Magdalena Staniszkis analizuje współczesne polskie przedmieścia przedstawiając problemy związane z „rozlewaniem się” miast zarówno z punktu widzenia jednostkowego, jak i globalnego. Wymarzony dom za miastem stał się szansą na poprawę jakości mieszkania dla wielu Polaków, okazał się też jednak pułapką ze względu na uciążliwe dojazdy i brak potrzebnej infrastruktury, który sprawia, że przedmieścia określane są jako nie-miasto, miejsca do mieszkania, a nie miejsca do życia. Z globalnego punktu widzenia przedmieścia są zaprzeczeniem racjonalnego gospodarowania i zrównoważonego rozwoju, które zakładają stopniowe wypieranie transportu samochodowego przez transport publiczny, pieszy i rowerowy. W Polsce takie myślenie nie jest zbyt popularne, natomiast w Europie Zachodniej, gdzie zjawisko suburbanizacji pojawiło się dużo wcześniej, zwraca się uwagę na globalne problemy związane z rozwojem przedmieść, które są zaprzeczeniem współczesnego myślenia o dobrym mieście.