Przedmieście nie
Magdalena Staniszkis analizuje współczesne polskie przedmieścia przedstawiając problemy związane z „rozlewaniem się” miast zarówno z punktu widzenia jednostkowego, jak i globalnego. Wymarzony dom za miastem stał się szansą na poprawę jakości mieszkania dla wielu Polaków, okazał się też jednak pułapką ze względu na uciążliwe dojazdy i brak potrzebnej infrastruktury, który sprawia, że przedmieścia określane są jako nie-miasto, miejsca do mieszkania, a nie miejsca do życia. Z globalnego punktu widzenia przedmieścia są zaprzeczeniem racjonalnego gospodarowania i zrównoważonego rozwoju, które zakładają stopniowe wypieranie transportu samochodowego przez transport publiczny, pieszy i rowerowy. W Polsce takie myślenie nie jest zbyt popularne, natomiast w Europie Zachodniej, gdzie zjawisko suburbanizacji pojawiło się dużo wcześniej, zwraca się uwagę na globalne problemy związane z rozwojem przedmieść, które są zaprzeczeniem współczesnego myślenia o dobrym mieście.