pismo

20/20. Architektura Wrocławia 1990-2010

Tak niezwykłe momenty zdarzają się miastom raz na kilkadziesiąt, jeśli nie kilkaset lat. Po 1989 roku, a na dobrą sprawę od początku lat 90-tych XX wieku, Wrocław zaczął się zmieniać w tempie niespotykanym. Nowy ustrój, system gospodarczy i ekonomiczny były głównymi motorami zmian. Do lamusa historii odeszło planowanie centralne, a los miasta znalazł się w rękach ludzi, którzy są znacznie bliżej jego rzeczywistych problemów. Powstały samorządy, znaczenie zyskała inicjatywa ludzi, którzy chcieli na rzecz miasta działać, ale także tych, którzy mieli pieniądze, i chcieli je skutecznie pomnażać.

Zainicjowany 20 lat temu proces przyniósł wielkie zmiany w krajobrazie Wrocławia. Wraz z otwarciem na świat zachodni miasto i jego mieszkańcy zetknęli się z nowymi wzorcami, standardami i wyzwaniami i rozpoczęli trwającą nadal naukę tego, jak łączyć ‘nowe’ ze ‘starym’, jak tworzyć dobre warunki dla inwestorów i mieszkańców, jak godzić interes prywatny z pożytkiem społecznym, czyli odpowiedzialności za wspólne dobro jakim jest każde miasto, jak godzić sprzeczności z korzyścią dla miasta.

Jak zmienił się Wrocław w ciągu ostatnich 20 lat? Jak zmieni się w najbliżej przyszłości? Na wystawie we wrocławskim Muzeum Architektury zatytułowanej “20/20. Architektura Wrocławia 1990-2010” już od 22 czerwca będzie można zobaczyć ewolucję 20 kluczowych rejonów miasta (w sumie 150 obiektów) – od Rynku i ul. Świdnickiej, które odzyskują status salonu miasta, po poprzemysłowe okolice ul. Strzegomskiej, które stają się nowoczesnym centrum biznesu i edukacji, jak również niezrealizowane ambitne koncepcje, które angażowały władze miasta i architektów w minionych latach.

pismo

Dom dla muzyki. Wrocławskie wczoraj i dziś

„Muzyka wymaga ciągłego stwarzania materialnych ram” – pisze Artur Bielecki, dowodząc tej tezy na przykładzie historii sal koncertowych Wrocławia. Miasto, które niegdyś odwiedzali najznamienitsi muzycy z całej Europy, dziś nie ma porządnej sali koncertowej, a gdy gości filharmoników nowojorskich, problemem staje się zepsuty klimatyzator. „Dom dla muzyki”, czyli tekst o szacunku dla muzycznej kultury wyrażonym poprzez architekturę.

Dom dla muzyki – pdf do pobrania