Gdybyśmy szukali serca Europy – należałoby wskazać Pragę. To unikalne miasto od stuleci wzbudza zachwyt architektów, dzięki temu, że Praga raczej „wyrosła” z terenu, na jakim leży, niż została na nim zbudowana, możliwe jest „czytanie” jej historii wprost z tkanki miejskiej. Przykładem takiej fascynującej analizy jest niniejszy artykuł.
Blokowiska to kłopotliwy spadek, jaki pozostawił nam wiek XX. Czy jedynym, co można o nich powiedzieć, jest to, że doprowadziły do wykorzenienia, przypadkowości i nienaturalności stosunków społecznych, kolektywizmu i niedostatku komfortu przestrzennego mieszkańców? Autor ukazuje, że bilans wcale nie jest taki jednoznaczny, oraz że uznanie słuszności zarzutów stawianych idei bloku nie wystarczy. Można, a nawet trzeba ratować sytuację i poprawiać to, co jeszcze da się ulepszyć.
Oduczyliśmy się mieszkać – pdf do pobrania
Dzieje architektury sakralnej na ziemiach czeskich splatały się nierozerwalnie z historią polityczną i losami narodu. Wygląd kościołów odzwierciedlał zarówno możliwości, jakie stwarzała władza, jak i postawy same-go społeczeństwa. Najsmutniejszym okresem było chyba półwiecze komunizmu, kiedy rozwój tej architektury uległ całkowitemu zahamowaniu. Dziś Czechy czekają na „nowy kościół”, a spojrzenie wstecz pozwala zrozumieć przyczyny obecnej sytuacji.
W kleszczach uwarunkowań – pdf do pobrania
Jak twierdzi autor, współczesnego człowieka cechuje schizofrenia: chciałby korzystać z miejskich wygód i jednocześnie być blisko przyrody. W architekturze panuje podobna dwoistość. Budownictwo wiejskie wzoruje się na miejskim, ale następuje też proces odwrotny. Autor pokazuje wzajemne zależności tych procesów w Czechach XX w. – przerywanie i nawiązywanie więzi między architekturą miasta i wsi.
Między miastem a wsią – pdf do pobrania