niczyje – autoportret http://archiwum.autoportret.pl pismo o dobrej przestrzeni Tue, 20 Aug 2019 08:22:43 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.7.28 W szczelinach rzeczywistości. Niczyje Tokio http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/w-szczelinach-rzeczywistosci-niczyje-tokio/ Tue, 01 Apr 2008 13:30:18 +0000 http://autoportret.mik.krakow.pl/?p=595 Notatki z wędrówki po największej aglomeracji świata – Tokio. Przestrzeń publiczną rozumie się tam inaczej niż w Europie, a towarzyszące mieszkańcom Japonii poczucie tymczasowości podkreśla jeszcze brak rozumianego w sposób zachodni pietyzmu dla przeszłości i ciągła zmiana otoczenia. Przestrzenie tranzytu, hotele miłości, pustka środka – cesarskiego pałacu, wreszcie nowi bezdomni, spędzający noce w całodobowych kawiarenkach internetowych składają się na obraz życia w japońskiej stolicy.

]]>
Gdzieś pomiędzy http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/gdzies-pomiedzy/ Tue, 01 Apr 2008 11:36:07 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=1242 Zajęte przez stoliki i parasole, zastawione samochodami, oszpecone zardzewiałym trzepakiem – krakowskie podwórka. Każde inne, ale wiele z nich łączy brak estetyki i utrata dawnych funkcji. Traktowane jako niczyje mogą stać się wspólną przestrzenią, niekoniecznie dzięki znacznym nakładom środków, ale poprzez wzmocnienie identyfikacji mieszkańców z ich przestrzenią.

]]>
Sąsiedzi http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/sasiedzi/ Tue, 01 Apr 2008 11:33:38 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=1237 Bezdomni mają niezwykłą zdolność obejmowania w swoje posiadanie niczyich przestrzeni publicznych, a następnie przekształcania ich zgodnie z własnymi potrzebami. Zawłaszczają miejsca, które z pozoru są wspólne, a w rzeczywistości często niczyje, kolonizując je krok po kroku, a z czasem wypychając z nich nawet innych użytkowników.

]]>
Niełatwa http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/nielatwa/ Tue, 01 Apr 2008 11:32:02 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=1235 Mieszkańcy spokojnych, sytych, pozbawionych emocji przestrzeni cywilizacji Zachodu coraz bardziej zaczynają doceniać zachowania ekstremalne. Wielu wystarcza bierne uczestnictwo (np. przed telewizorem), ale są i tacy, którzy wyruszają na poszukiwanie nieskomercjalizowanych, szorstkich przestrzeni i tam oddają się swoim pasjom: free runowi, street racingowi czy turbogolfowi.

]]>
Squating jako swoboda i samowola http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/squating-jako-swoboda-i-samowola/ Tue, 01 Apr 2008 10:25:05 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=1233 Squating to, mówiąc inaczej, samowolne osadnictwo. Ideologia squaterska zasadza się na negacji formalnie pojmowanego prawa własności i postuluje uspołecznienie przestrzeni i substancji miejskiej. Europejskie i północnoamerykańskie squaty przeżywały swoją świetność w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. W Polsce ruch squaterski działał na dużo mniejszą skalę. Największy i najstarszy, nadal działający, squat to poznański Rozbrat, założony w 1994 roku w opuszczonych barakach poprzemysłowych.

]]>
Miejsca trzecie w przestrzeniach niczyich http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/miejsca-trzecie-w-przestrzeniach-niczyich/ Tue, 01 Apr 2008 10:19:11 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=1189 Miejsca pierwsze to miejsca pracy, drugie to mieszkania i domy, a trzecie to wszystkie te, które pozwalają ludziom wchodzić w spontaniczne relacje między sobą. Definicja miejsc trzecich jest bardzo szeroka, ale nakładając na nią szablon przestrzeni niczyich, zawężamy ją do tych fragmentów miasta, które są uspołecznione – przynależne do grupy.

]]>
Nie – miejsca http://archiwum.autoportret.pl/2008/04/01/nie-miejsca/ Tue, 01 Apr 2008 08:54:19 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=1187 Obszerny fragment z klasycznej już pozycji Non-places Marca Augé, antropologa kultury, który jako pierwszy pokusił się o opis i interpretację jednego z charakterystycznych zjawisk nadnowoczesności: nie-miejsca (słowo zostało też przez niego stworzone). Przez nie-miejsca rozumie on te przestrzenie zglobalizowanego świata, w których człowiek współczesny spędza sporą część swojego czasu i które wszędzie wyglądają podobnie: lotniska, supermarkety, autostrady, bankomaty. Autor zastanawia się nad zmianą percepcji przestrzeni w dobie coraz większego rozpowszechniania się autostrad (i zaniku dróg lokalnych), nad dziwnym poczuciem uregulowanej wolności, jakim cieszy się człowiek we współczesnych nie-miejscach, i nad samotnością, będącą koniecznym warunkiem tej wolności.

]]>