Komentarze do: Autoportret 31 w Klubie Trójki http://archiwum.autoportret.pl/2010/08/23/autoportret-31-w-klubie-trojki/ pismo o dobrej przestrzeni Wed, 01 Sep 2010 18:06:22 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.7.28 Autor: Michał Choptiany http://archiwum.autoportret.pl/2010/08/23/autoportret-31-w-klubie-trojki/comment-page-1/#comment-888 Fri, 27 Aug 2010 08:00:24 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=3426#comment-888 Jeszcze tylko dodam, że nam też jest bardzo przykro, że Pani Magdalena Staniszkis nie pojawiła się wbrew opublikowanym zapowiedziom w audycji, ale na skutek niefortunnego zamieszania nie dotarła do radia. Mam jednak nadzieję, że będzie jeszcze okazja, by tę stratę nadrobić.

]]>
Autor: Michał Choptiany http://archiwum.autoportret.pl/2010/08/23/autoportret-31-w-klubie-trojki/comment-page-1/#comment-887 Fri, 27 Aug 2010 07:58:16 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=3426#comment-887 Dziękuję za włączenie się do dyskusji. Właściwie trafiła Pani(?) w sedno – nie do końca ten temat został poruszony podczas audycji, ale edukacja estetyczna, przestrzenna, architektoniczna, plastyczna u nas prawie całkowicie leżą – tak samo zresztą jak edukacja muzyczna (choć to zupełnie osobny temat:)). Bardzo ważne jest, żeby ludzie znali nie tylko Koloseum i Wawel, ale także osiągnięcia architektury naszej najbliższej nowoczesności – wtedy po pierwsze, będzie może nieco inaczej wyglądać świadomość dziedzictwa architektury XX wieku, po drugie – ludzie w bardziej świadomy sposób będą dokonywali wyborów artystycznych, zarówno przy aranżowaniu wnętrza, którym już dysponują, jak i przy wyborze ewentualnego projektu. Nikogo nie zmusimy, żeby zamieszkał w hipernowoczesnym domu, ale ważne jest to, żeby decyzja była świadoma i obejmowała szersze spektrum estetyczne. Ostatnią rzeczą na jakiej nam zależało przy przygotowywaniu tego numeru było natrząsanie się z estetycznych wyborów Polaków z wyżyn estetyzmu, na których rzekomo zasiedliśmy – to jest bardzo łatwo zrobić, ale na jednej nucie daleko się nie zajedzie, będzie to prostackie. Nie o to tutaj przecież chodzi, bo taka postawa zamknęłaby całkowicie możliwość dyskusji.

Tutaj niestety sprawa rozbija się o rozwiązania systemowe – podobnie jak w przypadku planów zagospodarowania przestrzennego. Dopóki edukacja plastyczna i architektoniczna traktowana jest jak kwiatek do kożucha, doputy stan rzeczy będzie wyglądał tak, jak wygląda.

]]>
Autor: Mika http://archiwum.autoportret.pl/2010/08/23/autoportret-31-w-klubie-trojki/comment-page-1/#comment-886 Thu, 26 Aug 2010 13:14:56 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=3426#comment-886 Na początek chciałam tylko wspomnieć, iż bardzo żałuję, że nie mogliśmy usłyszeć pani Magdaleny Staniszkis.
Jeśli chodzi o temat estetyki polskiego domu, to wydaje mi się, że, pomijając sprawę pieniędzy, czy urzędników, podstawowym problemem jest brak edukacji o pięknie. Lekcje na temat historii sztuki traktowane są marginalnie, bardzo teoretycznie i bardzo, bardzo historycznie. Każdy uczeń wie, jak wygląda Koloseum, Wawel – to dobrze, ale czemu nie uczy się estetyki “codziennej” lub nowoczesnej? Patrzymy na dzieła architektury starożytnej, podziwiamy kunszt, podziwiamy dopasowanie każdego elementu, a sami chcemy mieć dom z kolumienkami i blachodachówką… brak w szkołach nawiązania, połączenia sztuki, architektury z naszymi czasami, z naszymi gustami. Poza tym czasem mam wrażenie, że każdy Polak czuje się lepszym architektem, a każda Polka wie lepiej jak urządzić kuchnię niż architekt wnętrz. Zatrudnia się fachowców, bo się znają. Swoje własne wyobrażenie można skonsultować, narzucić jakieś ramy, nie projektować za fachowca!
A propos fachowców, oni też trochę powinni dostosować się do mentalności człowieka. Wiem, że i tak zazwyczaj idą na kompromisy, nie mogą do końca pokazać swojej wizji, ale czasem mam wrażenie, że popadają w skrajności – albo domek z katalogu niemalże, albo sterylny, minimalistyczny projekt, który ma się nijak do rodzinki z dwójką dzieci, która chce stawiać sobie na półkach pamiątki z podróży nad morze i chce kojarzyć dom z ciepłem i słodkim bałaganem. Uważam, że da się to pogodzić, nie tracąc na estetyce, Skandynawowie posiedli tę umiejętność.

]]>
Autor: Michał Choptiany http://archiwum.autoportret.pl/2010/08/23/autoportret-31-w-klubie-trojki/comment-page-1/#comment-885 Wed, 25 Aug 2010 09:14:33 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=3426#comment-885 Dziękuję za komentarz. Czy dobrze rozumiem, że przykład z Gehrym ma pokazać, że nowoczesne projekty nie przejdą przez sito lokalnej biurokracji? Przykład jest z pewnością wyostrzony; wydaje mi się, że jednak sporo, co tu dużo mówić, nieklasycznych realizacji domów, rozproszonych po całej Polsce, dowodzi, że można się wyłamać z pseudodworkowej lub szeregówkowej sztampy. Problem nie do końca leży tylko i wyłącznie po stronie urzędników i przy tej opinii wolę pozostac, chyba że mnie Pan przekona, że jest inaczej (od razu zaznaczam jednak, żeurzędnicy mogą być konserwatywni lub bezmyślni – to oczywiście prawda, ale nie we wszystkich możliwych przypadkach). Z kolei odważna (niekoniecznie w sensie “drapieżna”) architektura, również ta mieszkalna, o wiele lepiej (a przez to i ciekawiej) może kształtować krajobraz aniżeli atak klonów na zaorane pola. Jeśli pozostawimy na boku kwestię pieniędzy (dom z katalogu nie kosztuje tyle co oryginalny projekt), to cały czas daje o sobie znać jeszcze problem (braku) chęci do inwestowania w realizacje ponadstandardowe – to już jest problem inwestorów i ich świadomości estetycznej i architektonicznej, nie miejscowych architektów.

]]>
Autor: tom http://archiwum.autoportret.pl/2010/08/23/autoportret-31-w-klubie-trojki/comment-page-1/#comment-884 Tue, 24 Aug 2010 20:04:05 +0000 http://archiwum.autoportret.pl/?p=3426#comment-884 Sorry, ale kiedy mój dom zaprojektuje Frank Gehry, to czy miejscowy architekt udzieli mi zgody na budowę, to a’ propos rozmowy w Trojce. Tom.

]]>